Rozkład jazdy

Pierwszy miesiąc 2018 roku zleciał mi niepostrzeżenie. Na blogu posucha. Ale nie za sprawą braku mojej inwencji, a zbiegu różnych okoliczności, które zadecydowały, że w styczniu naprawdę wiele się u mnie działo. Ale o blogu, rzecz jasna, nie zapominałem, zbierając w wolnych chwilach pomysły na kolejne wpisy. Pokrótce je Wam tu zdradzę (kolejność publikacji wpisów może być inna). Tak się złożyło, że każdy z wpisów będzie dotyczył jakiegoś gadżetu, który w mniejszym lub większym stopniu odmienił moje życie. 

Od blisko trzech lat jestem posiadaczem Apple Watch’a. Od tego momentu mój codzienny rozkład dnia znacznie się zmienił. Znalazłem więcej czasu dla siebie. Niewiarygodne? Wkrótce Was o tym przekonam.

Uwielbiam przedmioty ułatwiające codzienne życie. Z zakupem iRobota wiązałem spore oczekiwanie. O tym, czy je spełnił, dowiecie się z mojej recenzji.

We wpisie "Dlaczego iPhone” zapewniałem Was, że powodem korzystania z iPhone’a nie jest samo urządzenie i jego parametry techniczne, lecz system operacyjny, który go napędza i  ekosystem, który tworzy z innymi iUrządzeniami. Nadszedł jednak moment, że to właśnie parametry techniczne nowego iPhone’a X przekonały mnie do jego zakupu. W końcu mogłem mieć w kieszeni telefon o gabarytach bardzo zbliżonych do dotychczas posiadanego iPhone’a 6s, z wyświetlaczem 5,8” zamiast 4,7”. Czy to jedyna zaleta, jaką dostrzegłem po zakupie „X” - napiszę wkrótce.

A zatem do zobaczenia! Rozkład jazdy na kolejne tygodnie już znacie. Zachęcam do pytań w komentarzach. Napiszcie, na czym powinienem się skupić w recenzjach iRobota i iPhone’a X. 

Komentarze