Serwisy społecznościowe, portale informacyjne, witryny specjalistyczne, blogi, czytnik RSS-ów - każdego dnia można tam trafić na interesujące teksty, których jednak najczęściej nie sposób od razu przeczytać w wirze codziennych obowiązków. Można sięgnąć po nie dopiero w dogodnej chwili. Zdarza się, że podczas lektury tekstów natkniemy się na naprawdę wartościowe treści, które chcielibyśmy na zawsze zachować. Niniejszy tekst traktuje o rozwiązaniach, które idealnie nadają się do odkładania tekstów do dalszej lektury oraz do archiwizacji tych ciekawszych.
Przyznajcie, dodawaliście kiedyś ciekawe teksty do ulubionych w przeglądarce internetowej? Pytam nie bez kozery, bo i mi się to zdarzało. Moja lista ulubionych liczyła wtedy tyle pozycji, że bardziej przypominała paragon po solidnych zakupach niż przejrzysty zestaw naprawdę wyselekcjonowanych stron.
I tu z pomocą przyszedł Instapaper
Instapaper to darmowa usługa, dostępna zarówno na komputerach (poprzez przeglądarkę internetową), jak i na urządzeniach mobilnych z iOS i Androidem na pokładzie, dzięki dedykowanym aplikacjom. Po założeniu konta, użytkownik ma możliwość przesyłania tekstów do przeczytania na później z każdego swojego urządzenia, a także przeczytania ich na każdym ze swoich sprzętów (również w trybie offline, co jest nie bez znaczenia przy ograniczonych pakietach internetowych czy za granicą).
Ja używam aplikacji zarówno na Maku, jak i na iPhonie i iPadzie, przy czym to ostatnie urządzenie służy mi głównie do „konsumpcji” wcześniej zgromadzonych treści (za pośrednictwem iPhone’a i Macbook’a głównie przesyłam teksty do przeczytania na później). Instapaper w wersji przeglądarkowej ułatwia zapisywanie tekstów na później, pozwalając na instalację w przeglądarce www tzw. „bookmarklet’a” („przycisk” na pasku, po wyborze którego istnieje możliwość wysłania tekstu od razu do jednego z wcześniej zdefiniowanych folderów). Foldery w Instapaper to naprawdę przydatna funkcja. Dzięki nim można zapanować nad tekstami i łatwiej wyszukiwać te z danej dziedziny.
Widok podczas zapisywania strony w Instapaper na przeglądarce Safari (iOS) |
Przykładowo, na moim koncie utworzyłem między innymi następujące foldery: „Przydatne w pracy”, „Finanse osobiste”, „Zdrowie”, „Zarządzanie czasem” czy „wiadomo co” (z „wiadomo czym” :) ).
Instapapaer, macOS |
Inną niesamowitą możliwością Instapaper jest funkcja zaznaczania fragmentów tekstu i robienia notatek. Taka historia!
Zaznaczanie tekstu i sporządzanie notatki w Instapaper (iOS) |
Instapaper nie jest jedyną usługą umożliwiającą przechowywanie tekstów. Dostępny jest jeszcze Pocket, a użytkownicy iOS i macOS mogą się cieszyć usługą o nazwie…
Lista Czytelnia
To usługa o prostocie charakterystycznej dla rozwiązań od Apple. Nie dysponuje możliwością tworzenia folderów czy notatek, ale teksty można (podobnie jak w Instapaper czy w Pocket) zapisywać w trybie offline.
Lista Czytelnia (iOS) |
Co wybrać?
Ja korzystam z Listy Czytelnia (główne narzędzie) - lądują tam wszystkie teksty do późniejszego przeczytania. Gdy jakiś tekst godzien jest dalszego przechowywania (a nuż się przyda), wysyłam go do Instapaper. Wam polecam od razu zainteresowanie się Instapaper’em - od początku będziecie dysponowali narzędziem dającym spore możliwości. W dodatku za darmo.
Facebook też tak potrafi
Facebook nie ma ostatnio zbyt dobrej passy, ale nie każdy z Was podejmie z tego powodu decyzję o usunięciu z niego swojego konta. Nie ma dnia, bym nie znalazł na Facebook’u jakiegoś interesującego tekstu, podlinkowanego przez któregoś ze znajomych. Jedną z opcji dostępnych przy każdym wpisie jest „Zapisz link”. Zapisane teksty trafiają do folderu „Zapisane”, dzięki czemu, w zalewie zbytecznych informacji na FB, nie przeoczycie interesujących Was tematów.
Miłej lektury!
Komentarze
Prześlij komentarz