Poradnik GTD. Cz. 3: Szczypta refleksji

Dotychczas przeczytałeś już o INBOX-ie, czyli skrzynce spraw przychodzących, która jest punktem wyjścia do Twoich dalszych działań. Ma za zadanie odciążyć Twoją głowę od konieczności zapamiętywania szeregu informacji, w rezultacie którego i tak „uda” Ci się o części z nich skutecznie zapomnieć. Pomijam zresztą, że zdawanie się jedynie na zdolności swojego mózgu jest nieefektywne. Dopiero zgromadzenie w jednym miejscu czynności do zrobienia, ich uporządkowanie i przypisanie do projektów, o czym pisałem w drugiej części poradnika, pozwoli skutecznie realizować założone cele. Bez straty czasu. A masz przecież żyć wygodnie i potrafić wygospodarować jak najwięcej wolnych chwil. Tylko dla siebie lub najbliższych Ci osób.

Dlaczego warto w sposób zorganizowany zarządzać swoim czasem? Żeby skoncentrować się tylko na najistotniejszych sprawach. Doba jest za krótka, by uczestniczyć w mało produktywnych spotkaniach czy realizować zadania, których efekt z góry skazany jest na porażkę. Nie łudź się, że rozmowy z „toksycznymi” ludźmi przyniosą Ci zamierzony efekt, skoro do tej pory zawsze uznawałeś je za stratę czasu. Świadome prowadzenie kalendarza, polegające na bieżącym analizowaniu wprowadzanych do niego zadań i terminów, pozwoli Ci skoncentrować się jedynie na rzeczach kluczowych. Dopiero po ich realizacji powinieneś zadecydować, czy masz czas na dodatkowe aktywności. I pamiętaj, celem nie jest realizacja poszczególnych zadań, ale globalny rezultat, który przed sobą postawiłeś. Twoja lista zadań może liczyć każdego dnia po kilkadziesiąt pozycji, jednak Ty i tak możesz zakończyć dzień z poczuciem straconego, źle spędzonego czasu.

Pamiętaj, że wiele codziennych zadań możesz zrealizować przy pomocy innych osób. Nie obawiaj się powierzać im części obowiązków. Zapewne sam zrobiłbyś to najlepiej, ale czy za każdym razem „najlepiej” warte jest włożonego wysiłku? 

Na przeszłość wpływu nie mamy, przyszłość tylko w części zależy od naszych decyzji i wyborów. Pozostaje nam cieszyć się chwilą. Nie odkładaj rozmowy z najbliższą Ci osobą na jutro, zadzwoń do przyjaciela już dziś, delektuj się chwilą spędzoną u rodziców. Życie zdaje się nabierać zawrotnego tempa, ale póki nie uświadomisz sobie, że poza pracą czy prywatnymi obowiązkami są wokół Ciebie rzeczy niekiedy bardziej istotne, naprawdę dużo tracisz. Każdego dnia znajdź czas, by być dla drugiego człowieka.

Ten podsumowujący wpis mógł Cię rozczarować. Obiecuję, że kolejne będą bardziej „merytoryczne”. Ja uświadomiłem sobie przy jego pisaniu, jak wiele pracy muszę jeszcze włożyć w implementację wypisanych powyżej zasad.

Realizuj cele, nie zapominając o tym, co w życiu najważniejsze!


Komentarze